Test owulacyjny – co to jest?
Test owulacyjny, inaczej nazywany testem płodności, wykonuje się w celu ustalenia terminu nadchodzącej owulacji w danym cyklu miesiączkowym. Jest korzystnym rozwiązaniem dla kobiet starających się o dziecko, ponieważ pomaga wyznaczyć termin uwolnienia komórki jajowej, czyli dosyć krótkiego czasu, kiedy może dojść do zapłodnienia. Można go kupić bez recepty w aptece lub drogerii i w łatwy sposób wykonać w zaciszu domowym.
- Testy owulacyjne mają za zadanie wykrywać hormon luteinizujący (LH). Hormon ten jest wydzielany na niskim poziomie przez większość cyklu miesiączkowego, natomiast jego stężenie wzrasta tuż przed owulacją, wówczas mówimy o tzw. piku LH. W efekcie oddziaływania hormonu luteinizującego dochodzi do pęknięcia pęcherzyka Graffa i uwolnienie komórki jajowej, która przemieszcza się do jajowodu, gdzie czeka na zapłodnienie. Czas życia komórki jajowej wynosi 12-24 godziny, jednak plemnik może przetrwać w drogach rodnych kobiety nawet 5-7 dni. Dlatego też współżyjąc na kilka dni przed owulacją może również dojść do ciąży. - tłumaczy dr n. med. Elwira Jasińska, ginekolog-położnik z Kliniki Bocian w Białymstoku.
Test owulacyjny – rodzaje
Testy owulacyjne, opierające się na analizie próbki moczu, można podzielić na trzy rodzaje: testy paskowe, strumieniowe oraz płytkowe. Dodatni wynik oznacza, że owulacja powinna nastąpić po około 24-36 godzinach. Gdy wynik jest negatyw, test należy powtórzyć kolejnego dnia.
Popularnymi testami owulacyjnymi są wspomniane wcześniej testy paskowe. Do ich wykonania konieczne jest oddanie próbki moczu do specjalnego pojemnika, do którego zanurzony zostaje pasek. Po kilku sekundach należy go wyciągnąć i umieścić na płaskiej i suchej powierzchni w celu dalszej obserwacji pojawiających się barwnych linii. Wynik powinno się odczytać po kilku minutach. Jeżeli chodzi o testy strumieniowe, to można je wykonać poprzez bezpośrednie ich umieszczenie pod strumieniem moczu. Po ok. 3 minutach sprawdzamy obecność barwnych pasków. Pojawienie się dwóch pasków zarówno w polu testowym T oraz w polu kontrolnym C oznacza wynik pozytywny. Natomiast w przypadku testu płytkowego mocz pobiera się do pojemnika, a następnie za pomocą pipety nanosi się kilka kropel na okienko płytki. Wynik jest znany również po kilku minutach.
Istnieje jeszcze test owulacyjny bazujący na aktywności estrogenu, który wykrywa go z próbki śliny umieszczonej na szkiełku mikroskopu. Urządzenie zawierające mini mikroskop służy do wielokrotnego użytku i przypomina szminkę. Wynik można odczytać po około 5–15 minutach, kiedy badana wydzielina jest już zaschnięta. W okresie płodnym na próbce śliny przesyconej estrogenami pojawiają się wzory przypominające liście paproci. Przed wykonaniem testu owulacyjnego ze śliny nie należy myć zębów, palić papierosów ani pić alkoholu, ponieważ może to skutkować uzyskaniem nieprawidłowego wyniku.
Test owulacyjny – zalety
Dla wielu kobiet testy owulacyjne są bardzo przydatne w okresie planowania dziecka. Do ich zalet należy chociażby to, że:
- są łatwe i wygodne w użyciu, działają podobnie jak domowe testy ciążowe,
- są dokładne w wykrywaniu poziomu LH,
- można je kupić w drogeriach i aptekach bez recepty,
- kobieta nie musi obserwować wydzieliny z pochwy.
Jednocześnie należy pamiętać o tym, że nie jest to metoda niezawodna. Pozytywny test nie zawsze oznacza, że dojdzie do owulacji – pęknięcia pęcherzyka owulacyjnego w danym cyklu.
Test owulacyjny – wady
Testy owulacyjne potrafią wykryć poziom hormonu luteinizującego (LH), jednak nie wskazują konkretnej daty owulacji. Co więcej, ich działanie mogą zaburzać leki zwiększające płodność np. na bazie hormonu ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej (hCG). Wynik niestety też może okazać się niemiarodajny zwłaszcza u kobiet zmagających się z zespołem policystycznych jajników (PCOS) z uwagi na to, że poziom hormonu luteinizującego jest u nich podwyższony.
Test owulacyjny – kiedy wykonać?
Testy owulacyjne bazujące na analizie moczu w przeciwieństwie do testów ciążowych nie powinny być wykonywane z próbki moczu porannego, ponieważ jest on za bardzo zagęszczony. Aby uzyskać jak najbardziej wiarygodny wynik, test warto zrobić pomiędzy godziną 10 a 20. Termin rozpoczęcia wykonywania testów zależy od długości cyklu miesięcznego, ale powinno to być na kilka dni (często są to dwa dni) przed spodziewaną owulacją. Przykładowo w sytuacji, gdy u kobiety długość cyklu wynosi standardowe 28 dni, wskazane jest, aby rozpocząć testy 11 dnia po pierwszym dniu miesiączki.
- Testy owulacyjne działają dokładniej u kobiet posiadających regularne cykle miesiączkowe, ponieważ można u nich łatwiej przewidzieć termin owulacji. Oczywiście nie oznacza to, że testy nie są wskazane u pań z nieregularnymi miesiączkami. Muszą po prostu wykonywać je częściej, żeby wyznaczyć wzrost poziomu hormonu luteinizującego (LH). Warto jednocześnie pamiętać, żeby zawsze robić je w tych samych godzinach - dodaje dr n. med. Elwira Jasińska z Kliniki Bocian w Białymstoku.
W przypadku gdy cykle miesiączkowe są bardzo długie lub znacznie krótsze w porównaniu do standardowych, zaleca się konsultację z ginekologiem, który zadecyduje o wyborze najlepszego terminu ustalania dni płodnych. Na wizytę ginekologiczną można zapisać się w każdej placówce Kliniki Bocian.